W poniedziałek odnotowano łącznie 52 nowe przypadki zakażenia koronawirusem w Polsce - poinformowało Ministerstwo Zdrowia. Potwierdzone przypadki dotyczą 12 osób z woj. dolnośląskiego (Wrocław i Wałbrzych), 13 osób z woj. mazowieckiego (Radom, Warszawa), 4 osób z woj. wielkopolskiego (Kalisz i Poznań), 2 osób z woj. opolskiego (Opole), 4 osób z woj. śląskiego (Cieszyn, Tychy, Zawiercie), 3 osób z podkarpackiego oraz 12 osób z woj. łódzkiego (Łódź) i 1 osoba z woj. małopolskiego (Kraków) i 1 osoby z woj. lubelskiego. Tylko jedna osoba jest w stanie średnim, pozostali pacjenci są w stanie dobrym i stabilnym. Łącznie w naszym kraju odnotowano 177 zakażeń. Cztery osoby zmarły.

REKLAMA

Minister Zdrowia Łukasz Szumowski ostrzega, że w przyszłym tygodniu liczba zakażeń osiągnie wynik czterocyfrowy. Resort prognozuje, że przyrost będzie lawinowy - nawet po 100 przypadków dziennie.

To zakażenia jeszcze z czasów zanim wprowadzono restrykcje: zamknięto szkoły, granice i galerie handlowe. Teraz testy potwierdzają zakażenia z poprzedniego tygodnia. Ministerstwo liczy, że w następnym tygodniu skokowy przyrost wyhamuje, bo dopiero wtedy będzie zauważalny efekt wprowadzonych ograniczeń. To wcale nie oznacza, że nowych zakażeń nie będzie, ale ma być ich mniej niż w najbliższych dniach.

Stan zagrożenia epidemicznego w Polsce

O pierwszym polskim przypadku pacjenta z koronawirusem MZ poinformowało 4 marca. Pierwszy zgon odnotowano 12 marca, zmarła 57-letnia kobieta, która przebywała w szpitalu w Poznaniu. 13 marca w szpitalu we Wrocławiu zmarł 73-letni mężczyzna, a 14 marca 66-letni mężczyzna hospitalizowany w Lublinie. Szef GIS Jarosław Pinkas informował w sobotę, że jest 13 ozdrowieńców; tym terminem medycznym określa się osoby, u których ustąpiły objawy choroby zakaźnej.

Od weekendu w Polsce obowiązuje stan zagrożenia epidemicznego. Zawieszone zostają międzynarodowe pasażerskie połączenia lotnicze i kolejowe. Transport cargo działa; towary mają wyjeżdżać i wjeżdżać bez zakłóceń. Od niedzieli przez 10 dni do Polski nie będą mogli wjeżdżać cudzoziemcy. Polscy obywatele mogą wracać do kraju; będą poddani 14-dniowej domowej kwarantannie.

W związku z zagrożeniem koronawirusem rząd zdecydował też o ograniczeniu funkcjonowania centrów i galerii handlowych. Sklepy spożywcze, apteki, drogerie i pralnie będą czynne. Inaczej działają restauracje i bary - zamówienia możliwe tylko na wynos lub z dowozem. Ponadto zdecydowano o zakazie zgromadzeń powyżej 50 osób.

W ostatnich dniach zapadły też decyzje o zawieszeniu zajęć na uczelniach, w przedszkolach, szkołach i placówkach oświatowych do 25 marca.

Koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Podejrzewa się, że do zarażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r.

Jak bezpiecznie robić zakupy? Co musisz wiedzieć o zamknięciu granic? Porady znajdziesz w naszym SPECJALNYM RAPORCIE