​Google Earth od kilkunastu lat pokazuje ludziom niemal każdy zakątek Ziemi. W kwietniu wprowadzono w aplikacji nową funkcję - timelapse, czyli film poklatkowy. Na krótkich nagraniach pokazują jak zmieniały się lodowce, lasy i miasta od 1984 roku. Widać m.in. konsekwencje zmian klimatycznych.

REKLAMA

Google używając 24 milionów zdjęć satelitarnych zebranych w ciągu niemal czterech dekad stworzyły filmy, które pokazują, jak znikają zielone lasy, jak cofają się lodowce oraz jak rozrastają się miasta. Wizualizacje mają pokazywać, jak działalność człowieka wpływa na planetę.

Na filmach widać m.in. znikający lodowiec Columbia na Alasce. Google wskazuje także, że z kolei lód na Grenlandii znika siedem razy szybciej niż jeszcze w latach 90. W konsekwencji podnosi się poziom mórz i oceanów o 3,6 mm każdego roku. Dalszy rozwój sytuacji może doprowadzić do tego, że do 2050 roku nawet 800 milionów ludzi będzie zagrożonych. Zalane zostałyby m.in. Londyn, Nowy Jork i Tokio.

Timelapse pokazuje także wycinane przez ludzi lasy w Boliwii, Oregonie i na Madagaskarze. Podkreśla się, że jeśli tempo wycinki zostanie podtrzymane, to do 2050 roku może zniknąć nawet 60 proc. Puszczy Amazońskiej.

Google pokazuje również, jak Dubaj w ciągu ostatnich 37 lat rozwinął się z niewielkiego miasta, w którym mieszkało 300 tys. osób do potężnej metropolii, w której przebywa 3 miliony mieszkańców. Rozwój miast na całym świecie jest wciąż prężny, a każdego tygodnia przyjeżdżają do nich nowi mieszkańcy. Szacuje się, że do połowy tego wieku 68 proc. ludzi na świecie będzie żyło w miastach. To jednak spore wyzwanie dla klimatu - już dziś to miasta odpowiadają za większość emisji gazów cieplarnianych.

Dla niektórych skutki zmian klimatycznych wydają się abstrakcyjne i odległe, jak topniejące pokrywy śnieżne, cofające się lodowce. Dzięki Timelapse w Google Earth mamy jaśniejszy obraz tego, jak nasza planeta się zmienia - napisała Rebecca Moore, dyrektorka Google Earth.

W ramach projektu firma współpracowała z agencją kosmiczną NASA i jej satelitami z programu Landstat.