Kuba Błaszczykowski kapitan reprezentacji Polski pomógł 11-letniemu chłopcu choremu na nowotwór. Ufundował terapię dla Dominika Młynkowiaka, młodego kibica Lecha Poznań. Zrobił to po cichu, bez błysków fleszy, mikrofonów i bez kamer. Mama chłopca napisała na Facebooku: Dziękujemy panie Kubo!

"Dominik Młynkowiak od 4 lat walczy z nowotworem złośliwym- neuroblastomą IV stopnia z przerzutami do kości, szpiku, opon mózgowych i węzłów chłonnych. Pomimo agresywnego leczenia w październiku 2013 choroba zaatakowała ponownie. Możliwości leczenia w Polsce wyczerpały się. Jedyna szansą dla Dominika jest wyjazd do niemieckiej Kliniki w Greifswald i podjęcie eksperymentalnej terapii z zastosowaniem przeciwciał anty-Gd2. Terapia nie jest refundowana przez NFZ, jej koszt to 143.400 euro" - czytamy na profilu mamy Dominika.

Kuba Błaszczykowski wpłacił na leczenie chłopca 250 tysięcy złotych. Odwiedził też 11-latka w szpitalu. Panowie zrobili też sobie wspólne zdjęcie! O wizycie w szpitalu poinformował na Twitterze rzecznik PZPN Kuba Kwiatkowski.

Na początku kwietnia "Fakt" informował o spotkaniu 14-letniego Dawida Pawlaczyka ze swoim piłkarskim idolem Cristiano Ronaldo. Jeszcze kilka miesięcy temu chłopak walczył o życie po wypadku. Zapadł w śpiączkę, z której się wybudził.

Ronaldo dokładnie wypytał o stan zdrowia Dawida i podarował mu koszulkę, w której wcześniej biegał po murawie.

(ug)