Porażka antykorupcyjnych planów Marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego. "Jestem rozczarowany działalnością naszej poczty elektronicznej, która miała zbierać doniesienia na posłów" - mówi były szef polskiej dyplomacji.

Chodzi o pomysły Radosława Sikorskiego ogłoszone po wybuchu tak zwanej afery madryckiej z trzema byłymi już posłami PiS w rolach głównych. Marszałek przyznaje się do dwóch porażek: pierwszą jest adres mailowy: antykorupcja@sejm.gov.pl. Sikorski uruchomił go, czekając na donosy na posłów. Skrzynka jednak nie sprawdziła się.

Przyszły w większości nieparlamentarnym językiem sformułowane anonimy. Z przykrością stwierdzam, że ta inicjatywa nie sprawdziła się - tłumaczy były minister spraw zagranicznych.

Antykorupcyjne pomysły marszałka zakończyły się więc fiaskiem. Innych na razie nie ma. A przynajmniej oficjalnie nic o nich nie mówi. 

Audyt z wyjazdów zagranicznych posłów - w przyszłym tygodniu

Mimo problemów z "tropieniem" korupcji Marszałek Sejmu zapowiedział, że w przyszłym tygodniu będzie gotowy audyt z wyjazdów zagranicznych posłów. Wtedy opinia publiczna wyrobi sobie zdanie. Okazuje się, że zdecydowana większość posłów uczciwie rozlicza swoje delegacje - tłumaczył Radosław Sikorski.

Pracami komisji sprawdzającej rozliczenia kieruje wewnętrzny audytor kancelarii. W skład komisji weszli urzędnicy Kancelarii Sejmu. Prace komisji mogą obserwować członkowie sejmowej Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Istotą podróży (zagranicznych) jest ich użyteczność dla interesu narodowego. Wiele dalekich podróży jest jak najbardziej uzasadnionych, więc bardzo proszę o nielekceważenie, czy drwienie z pracy posłów, z których zdecydowana większość wspomaga polską politykę zagraniczną i dobrze reprezentuje nasz kraj  - podkreślił były minister. Jako minister spraw zagranicznych wielokrotnie doświadczałem wsparcia polskich parlamentarzystów w promowaniu polskiego stanowiska - dodał marszałek Sejmu.