Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Brazylii - Dunga wprowadził nowy kodeks zachowania. Jego podopiecznym nie wolno nosić nakryć głowy, kolczyków, ani klapek. Nie powinni też rozmawiać na tematy polityczne i religijne. Ponadto mają ograniczony dostęp do telefonów komórkowych i tabletów, a za dodatkowe wydatki podczas zgrupowań muszą płacić z własnej kieszeni.

Kodeks zachowania piłkarza reprezentacji Brazylii istniał już wcześniej, ale Dunga znacznie go rozszerzył. Według dziennika "Folha de Sao Paulo" złamanie jednej z 16 zasad może skutkować ostrzeżeniem, karą finansową, a w ostateczności usunięciem z kadry.

Reguły obowiązują w każdej firmie, więc nawet w naszej rodzinie są potrzebne, aby zachować harmonię - powiedział Dunga, który zastąpił Luiza Felipe Scolariego po zakończonych w fatalnym stylu przez "Canarinhos" tegorocznych mistrzostwach świata w Brazylii. Gospodarze przegrali w półfinale z Niemcami aż 1:7, a w meczu o trzecie miejsce ulegli Holandii 0:3.

Pod wodzą Dungi Brazylijczycy odnoszą dotychczas same zwycięstwa. Pokonali kolejno Kolumbię (1:0), Ekwador (1:0), Argentynę (2:0) oraz Japonię (4:0).

(rs)