Pokazowa zagroda żubrów w Mucznem w Bieszczadach cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Istnieje od sześciu lat. W ubiegłym roku zawitał do niej półmilionowy turysta. To miejsce jest doskonałą okazją, żeby żubry zobaczyć z bliska i w ich naturalnym środowisku.

Pokazowa zagroda żubrów w Mucznem w Bieszczadach cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Istnieje od sześciu lat. W ubiegłym roku zawitał do niej półmilionowy turysta. To miejsce jest doskonałą okazją, żeby żubry zobaczyć z bliska i w ich naturalnym środowisku.
zdjęcie ilustracyjne /Grzegorz Hatylak /RMF FM

W majowy weekend to miejsce odwiedza od dwóch do czterech tysięcy turystów dziennie - powiedział rzecznik Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek. Mieszka tam teraz jedenaście zwierząt. Cztery z nich urodziły się już w Mucznem w ubiegłym roku. Reszta była sprowadzona z Francji, Niemiec, Szwajcarii i krajów skandynawskich. Zdecydowana większość z pierwszej sprowadzonej grupy żyje już w stadach wolnościowych.

Po kilkumiesięcznej aklimatyzacji żubry są wypuszczane na wolność i dołączają do dzikich stad. Z kolei ich miejsce zajmują osobniki urodzone w zagrodzie albo sprowadzane do Polski z innych krajów.

W ciągu sześciu lat zagrodę w Mucznem opuściło 16 osobników. Zagroda zajmuje powierzchnię około dziewięciu hektarów. Przez jej środek przepływa potok Czerwony, zaś stok, na którym zbudowano paśnik dla stada, porośnięty jest wiekowymi jodłami. Po obejrzeniu zagrody turyści mogą skorzystać z czterech ścieżek przyrodniczych biegnących w najbliższej okolicy.