Władze Łodzi zdecydowały, że w ogóle nie zamkną 5 placówek, a los pozostałych szkół rozstrzygnie się w przyszłym roku. Wiceprezydent miasta ds. oświaty, Krzysztof Piątkowski tłumaczy, że po konsultacjach społecznych władze tylko modyfikują swoją decyzję.

Nieoficjalnie wiadomo jednak, że likwidacji szkół nie będzie, bo prezydent Zdanowska uznała, że nie może być tak karkołomnej decyzji, gdy wybory za pasem. Opozycja ustami Dariusza Jońskiego przypomina, że uchwały o likwidacji szkół były przygotowane na kolanie.

Nie wiadomo, czy opozycja poprze uchwały o odstąpieniu od likwidacji szkół na sesji w następną środę.