W Tatrach zaledwie w ciągu doby spadło prawie pół metra świeżego śniegu. TOPR wprowadził czwarty, czyli niemal najwyższy stopień zagrożenia lawinowego. Zamknięta jest większość szlaków turystycznych i trasy narciarskie na Kasprowym Wierchu.

Czwarty stopień zagrożenia lawinowego, to najwyższy, jaki ogłaszany jest w Tatrach. Na szczycie Kasprowego Wierchu leżą już prawie dwa metry śniegu. Od czwartku dosypało go prawie 50 centymetrów. Jest tak niebezpiecznie, że TOPR zamknął trasy narciarskie na Kasprowym. Lawiny mogą schodzić nie tylko na tereny, gdzie jeżdżą narciarze, ale także na popularne szlaki turystyczne i dojścia do tatrzańskich schronisk. Przy lawinowej "czwórce" turyści nie powinni wyruszać w góry.

W tej sytuacji nie wiadomo, czy możliwe będzie pobijanie rekordu prędkości jazdy na nartach. Impreza została zaplanowana na sobotę na Kasprowym Wierchu.

Lawinami są zagrożone m.in. dojścia do niektórych schronisk tatrzańskich: m.in. w Dolinie Pięciu Stawów Polskich i nad Morskim Okiem. O wyjściu powyżej schronisk lepiej na razie nawet nie myśleć. Czwarty stopień zagrożenia  jest najwyższym, jaki ogłaszany jest w Tatrach. Piąty stopień może wystąpić tylko w Alpach, gdzie lawinami zagrożone są całe miejscowości. W Tatrach takiego zagrożenia nie ma.

Lawinowa "czwórka" oznacza, że duże lawiny mogą schodzić samoistnie i osiągać dna dolin. Tak poważna sytuacja zdarza się raz na kilka lat. W miarę bezpiecznie można poruszać się jedynie w dolinach reglowych i na dojściach do kilku schronisk. Ratownicy odradzają jednak jakiekolwiek wycieczki, a Tatrzański Park Narodowy przy czwartym stopniu zagrożenia nie sprzedaje biletów wstępu. Oznacza, to, że każdy turysta wychodząc na szlak musi mieć świadomość, że podejmuje wielkie ryzyko.


Przeczytaj komunikat lawinowy TOPR:

"Stabilność pokrywy śnieżnej:

Pokrywa śnieżna jest słabo związana na większości stromych stoków.

Prawdopodobieństwo wyzwolenia (zejścia) lawiny:

Wyzwolenie lawiny jest prawdopodobne na licznych stromych stokach już przy małym obciążeniu dodatkowym. Możliwe jest samorzutne schodzenie licznych średnich, a często również dużych lawin.

Zalecenia dla ruchu osób:

Warunki zdecydowanie niekorzystne. Poruszanie się wymaga ekstremalnie dużej zdolności do lawinoznawczej oceny sytuacji. Zaleca się zaniechanie wszelkich wyjść w teren wysokogórski. Należy pozostawać w granicach średnio stromych stoków oraz brać pod uwagę zasięg lawin z wyżej położonych stoków.

Za szczególnie niebezpieczne należy zawsze uważać stoki o wystawie północno-wschodniej, północnej, i północno-zachodniej. Czynnikiem radykalnie zwiększającym zagrożenie lawinowe jest silny wiatr w połączeniu z opadem śniegu, należy śledzić kierunek wiatru i miejsca odkładania śniegu w terenie."

Wiosna tylko w kalendarzu

Najbliższe dni i noce w wielu miejscach w Polsce będą mroźne i śnieżne. Lokalnie, opady śniegu mogą być intensywne. Największym fenomenem tegorocznej zimy była jej długotrwałość. Od grudnia niemal nie widzieliśmy słońca - podkreślił klimatolog z Uniwersytetu Śląskiego, prof. Tadeusz Niedźwiedź. I ostrzega, że nawroty zim mogą się pojawiać nawet w kwietniu. A w ciągu ostatnich 50 lat kilka razy zdarzało się, że nawet w maju zielone drzewa i kwitnące bzy na krótko zostały przysypane śniegiem - dodał.

Synoptycy nie dają nadziei i zapowiadają chłodne powietrze arktyczne. W piątek we wschodniej części Polski będzie padać śnieg. Na południu Podlasia, na Lubelszczyźnie, na Podkarpaciu i w Małopolsce oraz na wschodzie Mazowsza i Świętokrzyskiego nawet intensywnie. Będzie też zimno. Niskie temperatury będą nas gnębić nawet do połowy przyszłego tygodnia. W dzień termometry będą wskazywać minus 5 stopni. Tylko na Suwalszczyźnie minus 8. Za to mieszkańcy Dolnego Śląska i Opolszczyzny będą mogli się cieszyć temperaturą od zera do plus 1 stopnia C.