Z powodu pandemii koronawirusa mecze żużlowe, podobnie jak inne widowiska sportowe, może oglądać z trybun ograniczona liczba kibiców. Najwierniejsi fani Motoru Lublin pokazali, że nie stanowi to dla nich przeszkody w obejrzeniu rywalizacji na żywo. Jak pisze Onet, wynajęli 20 dźwigów, by z lotu ptaka śledzić zmagania żużlowców.

W pierwszej połowie czerwca furorę robiło zdjęcie kibica Śląska Wrocław, który znalazł oryginalny sposób na obejrzenie meczu na żywo, w czasie gdy kibice nie mogli jeszcze wchodzić na trybuny. Mężczyzna wynajął dźwig w Płocku i z dużej wysokości obejrzał wyjazdowe spotkanie ulubionej drużyny z lokalną Wisłą.

Na takie wsparcie z góry mogli liczyć w piątek żużlowcy Motoru Lublin. Ich kibice wynajęli 20 dzwigów, by móc na żywo obejrzeć mecz.

Nie było to pierwsze spotkanie, które część kibiców Motoru obejrzała z wysokości. Warto jednak zwrócić uwagę, że jest ich coraz więcej. "Z meczu na mecz ich przybywa" - napisała jedna z internautek, cytowana przez Onet.

Dodajmy, że Motor Lublin wygrał z MrGarden GKM Grudziądz 58:32.