Polscy przewoźnicy muszą dostosować hamulce w wagonach towarowych do nowych norm. Koszt operacji: ponad 2 mld zł - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Polscy przewoźnicy muszą dostosować hamulce w wagonach towarowych do nowych norm. Koszt operacji: ponad 2 mld zł - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
zdjęcie ilustracyjne /Grzegorz Michałowski /PAP

W specjalnej grupie zadaniowej Agencji Kolejowej UE (ERA) trwają dyskusje nad ostatecznym kształtem dyrektywy o cichych hamulcach. Ma ona zobowiązać przewoźników w Unii Europejskiej do wymiany klocków hamulcowych we wszystkich wagonach towarowych.

Polscy przewoźnicy są krytyczni wobec tego pomysłu. Obowiązek dostosowania taboru do nowych wymagań będzie oznaczać ogromne wydatki. Według szacunków UIP (International Union of Wagon Keepers) koszt przezbrojenia waha się od 1429 do 3314 euro w zależności od tego, czy modernizowany jest wagon 2-, 4- czy 6-osiowy.

Według Urzędu Transportu Kolejowego w cichsze wstawki hamulcowe wyposażonych jest w Polsce tylko 3 proc. wagonów - ok. 2,4 tys. Reszta, czyli ponad 75 tys., nie ma takich klocków, z czego ponad 76 proc. będzie wymagało wymiany kół i całego zestawu hamulcowego. W takich przypadkach koszt może wynieść nawet 50 tys. zł na wagon - pisze "DGP".

Branża zwraca uwagę, że wymiana klocków hamulcowych niekoniecznie musi być rozwiązaniem bezpiecznym. Zdaniem Macieja Libiszewskiego z PKP Cargo, stosowanie wkładek kompozytowych przy silnym mrozie może okazać się niebezpieczne, bo wydłuża drogę hamowania.

APA