Daniel Werfel został nowym szefem federalnego Urzędu Podatkowego. Na to stanowisko mianował go Barack Obama. Werfel zastąpił Stevena Millera, który w środę podał się do dymisji. Powodem był skandal związany z kontrolą konserwatywnych ugrupowań.

Ogłaszając nominację 42-letniego Werfela, długoletniego urzędnika federalnego, Obama odrzucił możliwość powołania specjalnego prokuratora, który zająłby się sytuacją w federalnym Urzędzie Podatkowym. Jak podkreślił do zbadania kto w tej instytucji był odpowiedzialny za dopuszczanie do nadużyć w sprawdzaniu organizacji ubiegających się ulgi podatkowe, wystarczą dochodzenia prowadzone przez Kongres i Departament Sprawiedliwości.Komentatorzy podkreślają, że Werfel zostając szefem amerykańskiej skarbówki nie będzie miał łatwego zadania. 

Skandal goni skandal

Skandal wybuchł, gdy amerykańskie media ujawniły, że specjalny oddział skarbówki, odpowiedzialny za sprawdzanie organizacji pozarządowych, stosował kryteria "polityczno-ideologiczne" wybierając grupy do skontrolowania.

Z prawie trzystu organizacji pozarządowych wybranych do kontroli ponad 70 miały w nazwie "Tea Party" (konserwatywny ruch sprzeciwiający się zwiększaniu obciążeń podatkowych ) a 13 słowo "patriot" (patriotyczny). Dodatkowej kontroli miały też podlegać organizacje pozarządowe, które krytykowały rząd za nadmierne wydatki. Media ujawniły też, że z audytu wynika, że  tych niewłaściwych praktykach wiedzieli wysokiej rangi pracownicy skarbówki już od połowy 2011 r., czyli na rok przed zapewnieniami w Kongresie ówczesnego szefa tej instytucji Douglasa Shulmana, że Urząd Podatkowy nie namierzał grup konserwatywnych.

Nawet jeśli te praktyki nie były nielegalne, to tak jak wszyscy myślę, że to skandaliczne i nie do zaakceptowania - powiedział prokurator generalny USA Eric Holder.