Ministerstwo Zdrowia zawiesza wydawanie nowych certyfikatów covidowych po przyjęciu dawki przypominającej dla osób, które wcześniej zaszczepiły się jednodawkowym preparatem Johnson&Johnson. Jak się okazuje, dla systemu nie jest oczywiste, że dla takich osób dawką przypominającą jest dawka druga.

Przyjęcie dawki przypominającej szczepionki przeciw Covid-19, zgodnie z decyzją polskiego rządu, przedłuża o rok ważność unijnego certyfikatu covidowego.

Zależnie od rodzaju wcześniej otrzymanego preparatu będzie to dawka trzecia lub druga. Dla osób, które w pełni zaszczepiły się dwiema dawkami preparatów firmy Pfizer, Moderna i Astra Zeneca, dawka przypominająca jest trzecią.

Problem dotyczy osób, które przyjęły jednodawkowy preparat firmy Johnson&Johnson, a teraz zaszczepiły się dawką przypominającą.

System potraktował tę dawkę jako drugą, a nie trzecią i niektórym z nich nie przedłużył daty ważności certyfikatu covidowego. Ponadto odporność nabywa się 14 dni po przyjęciu szczepionki i jeśli ktoś, przykładowo, przyjął dawkę przypominającą w poniedziałek, system policzył mu ją jako drugą, to w środę na lotnisku za granicą jego certyfikat może zostać zakwestionowany.

"Po zaszczepieniu szczepionką Johnson & Johnson, kiedy decydujemy się na zaszczepienie dawką przypominającą, mamy w karcie szczepienia, przy certyfikacie, wpisane dwa na dwa. Oznacza to, że ostatnią przyjmowaną dawką jest albo Pfizer albo Moderna. Tym samym aplikacje we wszystkich państwach unijnych odczytują, że jesteśmy po pełnej dawce szczepienia Pfizera bądź Moderny i obowiązuje nas ten 14-dniowy okres wyczekiwania" - wyjaśnił rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Stąd decyzja resortu o zawieszeniu wydawania certyfikatów dla tych osób. Nowy będzie wystawiany dopiero po dwóch tygodniach.

"W ciągu dwóch tygodni na Internetowym Koncie Pacjenta każdej osoby, która zaszczepiła się dawką przypominającą, będą wygenerowane dwa certyfikaty. Będzie mógł posługiwać się starym certyfikatem, nowy certyfikat będzie również wystawiony" - powiedział Andrusiewicz.

Dodał, że we wtorek minister Adam Niedzielski o problemie chce rozmawiać na spotkaniu unijnych ministrów zdrowia, bo jest to problem dotyczący obywateli wszystkich krajów Unii Europejskiej.

Resort zdrowia nie ma natomiast sygnałów o problemach z certyfikatami tych osób, które przyjęły trzecią dawkę i w certyfikacie mają zaznaczone "przyjęte 3/3".  

W Polsce dawkę przypominającą szczepionki przeciw Covid-19 przyjęło 2 886 618 osób.

Trzecia dawka, a druga w przypadku szczepionki J&J, jest dostępna od 2 listopada dla każdej osoby w wieku powyżej 18 lat, której od pełnego zaszczepienia minęło przynajmniej pół roku.