​Osoby związane z Mateuszem Morawieckim i zatrudnione w spółkach Skarbu Państwa miały wpłacać duże kwoty m.in. na kampanię premiera - ustalili reporterzy "Czarno na białym" TVN24. Chodzi o niemal ćwierć miliona złotych.

Dziennikarze TVN24 we wrześniu dotarli do tzw. listy Morawieckiego. Chodzi o powstałą w obozie władzy listę ponad 160 nazwisk osób zajmujących stanowiska w państwowych spółkach, które są związane z szefem rządu. Następnie porównali ją z przelewami na fundusz wyborczy Prawa i Sprawiedliwości.

Okazało się, że 17 osób z "listy Morawieckiego" wpłacało duże kwoty na fundusz wyborczy PiS, zaznaczając, że to pieniądze na kampanię wyborczą premiera. Chodzi o około 250 tys. zł. Przed dostaniem stanowisk w spółkach Skarbu Państwa, te osoby nie wpłacały na fundusz.

Z ustaleń TVN24 wynika, że część z tych osób Morawiecki poznał m.in. jeszcze w czasie swojej pracy w Banku Zachodnim WBK.

Reporterzy próbowali kontaktować się z osobami, których nazwiska pojawiają się na listach przelewów, jednak nikt nie udzielił komentarza. W jednym przypadku z dziennikarzami skontaktowała się rzeczniczka państwowej firmy.