CBA zatrzymało dwie kolejne osoby podejrzane w śledztwie białostockiej delegatury Prokuratury Krajowej dotyczącym nielegalnego wywozu leków za granicę Polski w ramach tzw. odwróconego łańcucha dystrybucji. Zastosowano wobec nich m.in. poręczenia majątkowe.

Zatrzymanym postawiono zarzuty kierowania, udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz udziału w zbyciu - przez apteki ogólnodostępne do hurtowni farmaceutycznej - produktów leczniczych z naruszeniem zakazów z prawa farmaceutycznego - poinformowała w poniedziałek Prokuratura Krajowa.

Prokurator zastosował wobec podejrzanych poręczenia majątkowe do 40 tys. zł, zakaz opuszczania kraju i dozory policji połączone z zakazem kontaktu ze współpodejrzanymi. Grozi im do dziesięciu lat więzienia.

Według ustaleń śledztwa, podejrzani byli zatrudnieni w firmie, który prowadziła niepubliczny zespół opieki zdrowotnej oraz jednocześnie hurtownię farmaceutyczną. "Podejrzani składali nieprawdziwe zapotrzebowania na zakup produktów leczniczych, które miały być przeznaczone dla pacjentów przychodni. Na podstawie tak wystawionych zapotrzebowań, apteki dokonały faktycznej sprzedaży leków do hurtowni farmaceutycznej o łącznej wartości co najmniej 3,3 mln zł" - poinformowała PK.

CBA podało, że chodzi o działalność w latach 2018-2019, a do zatrzymań doszło w województwach: mazowieckim i śląskim. "Wskazany podmiot był jednym z ogniw tzw. odwróconego łańcucha dystrybucji leków, przez który końcowo sprzedawano poza granice Polski leki nielegalnie skupione z aptek z terenu całego kraju. Jednym z takich krajów docelowych były Czechy" - poinformowało Biuro w komunikacie.

Dotąd w tej sprawie zatrzymano łącznie siedem osób.

Sprawa jest kontynuacją - prowadzonego również w wydziale zamiejscowym Prokuratury Krajowej w Białymstoku - innego śledztwa, w którym zarzuty usłyszało 28 osób związanych z trzema hurtowniami farmaceutycznymi oraz kilkunastoma aptekami.