Będzie specjalny nadzór nad osobami wracającymi z Indii i Brazylii. Chodzi o wykrywanie pochodzących z tych krajów mutacji koronawirusa. Specjalne zasady postępowania opracowuje i wdraża Sanepid.

Służby podległe MSW będą wyszukiwać i monitorować osoby przylatujące z Indii bądź z Brazylii do Polski. Głównie są to loty z przesiadką, jednak urzędnicy z którymi rozmawiał nasz reporter twierdzą, że nie będzie z tym problemu.

Wytypowane osoby będą miały obowiązkowo wykonywany test na Covid-19, kiedy już dotrą do miejsca zamieszkania. Zgłosi się do nich sanepid.

Jeśli wynik testu będzie pozytywny, kwarantanną zostaną objęte wszystkie osoby, które miały kontakt z zakażoną osobą. Zaznaczmy, że chodzi nie tylko o domowników, ale też osoby postronne. Taki przynajmniej jest plan służb sanitarnych.

Izolacja chorego na Covid-19, który przyleciał z Indii lub Brazylii będzie bardziej rygorystyczna. Zwolni z niej tylko ponowny, negatywny test.

Takiej decyzji  nie będzie mógł podjąć lekarz po konsultacji, jak to się dzieje w przypadku "standardowych" zakażeń.

Część z tych zasad już obowiązuje. Najpóźniej do końca weekendu ma pojawić się rozporządzenie dokładnie regulujące te kwestie.

Siostry czekają na wyniki badań

Wciąż nie wiadomo jaką odmianę koronawirusa ma 18 zakonnic ze zgromadzenia Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty.

Na kwarantannę trafiło też 10 osób bezdomnych, którym pomagały. 

Jedna z zakażonych zakonnic miała kontakt z osobą, która przebywała w Indiach. Sanepid sprawdza więc, czy może chodzić o indyjską odmianę Covid-19. Wyniki badań mają być znane najwcześniej w najbliższą sobotę.

Ewakuacja dyplomaty i jego rodziny

Kilka dni temu do Polski z Indii ewakuowano polskiego dyplomatę wraz z rodziną. 

Jak poinformowano w ostatnią niedzielę "mężczyzna jest ciężko chory na Covid. Towarzyszy mu jego rodzina: również chora ciężarna żona oraz czwórka dzieci".

Dyplomata prosto z lotniska trafił do warszawskiego Szpitala Zakaźnego. Jego żona została przewieziona do szpitala MSWiA.




 
 



 

Opracowanie: