"​To najbardziej ryzykowne działanie. Nie da się utrzymać jakichkolwiek rygorów w sali weselnej" - tak zgodę na organizację imprez okolicznościowych ocenia w rozmowie z RMF FM dr Paweł Grzesiowski, główny ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. Covid-19.

Przypomnijmy, od 15 maja dopuszczalna będzie organizacja imprez rodzinnych na świeżym powietrzu z limitem 25 osób a od 29 maja - już w lokalach z limitem 50 uczestników.

Dr Grzesiowski przekonuje, ze rząd mógł już teraz otworzyć hotele i nie czekać do 8 maja. Hotele nie stanowią żadnego zagrożenia, jeśli wyłączone są przestrzenie wspólne - bary, restauracje, kręgielnie i strefy wypoczynku. Hotele to nie są miejsca przenoszenie wirusa - zapewnia.

W sprawie otwarcia restauracji dr Grzesiowski mówi: Wszystko zależy od tego jak do wymogów dostosują się właściciele tych lokali. Problem mogą mieć małe lokale, w których dotąd ściśnięte były stoliki.

Dr Grzesiowski wciąż ma obiekcje w sprawie powrotu dzieci do szkół. Strumienie rozprzestrzeniania się wirusa są znane i to są duże grupy w zamkniętych pomieszczeniach. I to są właśnie szkoły. A nauczyciele nie są jeszcze dwukrotnie zaszczepieni - mówi ekspert NRL. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co się stanie jak otworzymy ten strumień. Doświadczenie podpowiada, by czekać na efekty konkretnych decyzji 3 tygodnie - dodaje.

Opracowanie: