Hokeiści na lodzie JKH GKS Jastrzębie, po zwycięstwie w piątym finałowym meczu nad Comarch Cracovią 3:2, po raz pierwszy w historii zdobyli mistrzostwo Polski. W serii finałowej wygrali 4-1.

W pierwszej tercji sobotniego meczu - oprócz pierwszych minut - inicjatywę mieli jastrzębianie. W piątej minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Maciej Urbanowicz. Tym razem "górą" był bramkarz "Pasów". Jednak w 7. min zdołał go pokonać Jan Sołtys.

W 25. min powinno być 2:0. Wówczas Sołtys świetnie zagrał krążek z lewego skrzydła na środek, do nadjeżdżającego Kamila Wałęgi. Ten jednak mając przez sobą praktycznie tylko bramkarza nie zdołał go pokonać.

W drugiej tercji zespół ze stolicy Małopolski śmielej atakował, co przyniosło efekt w 32. min. Wówczas zaspała defensywa jastrzębian, a swój strzał dobił Jeremy Welsh.

Niedługo utrzymał się wynik 1:1. Trzy minuty później celnym strzałem popisał się Kamil Wałęga.

W trzeciej tercji, do zdobycia gola, zdecydowanie przeważała Cracovia. Jednak przy wyniku 2:2 ponownie do ataku rzucili się jastrzębianie, a gola na wagę złotego medalu MP zdobył Jiri Klimicek.

Po meczu trener JKH GKS Robert Kalaber podkreślił, że już sezon 2019/2020 był dobry w wykonaniu jego podopiecznych, ale wówczas w "rozkręceniu się" w fazie play off przeszkodziła pandemia COVID-19.

Ciężko przepracowaliśmy lato ubiegłego roku, dobrze uzupełniliśmy kadrowo zespół. W ten sposób stał się on kompletny - powiedział szkoleniowiec.

Przyznał, że w trzeciej tercji jego podopieczni nieco "myślami gdzieś powędrowali": Przestaliśmy grać prosty hokej, a zaczęliśmy za bardzo kombinować. W efekcie Cracovia wyrównana, ale dziś mieliśmy sporo szczęścia.

Jastrzębski hokeista Maciej Urbanowicz dodał, że JKH GKS udowodnił iż drużyna, w której znaczącą rolę odgrywają Polacy a nie "armia zaciężna" może odnieść sukces.

Małymi krokami już od dłuższego czasu ta drużyna była budowana. Wcześniej osiągaliśmy mniejsze sukcesy (np. Puchar Polski - PAP), ale były one dla nas bardzo ważne - dodał zawodnik.

Na mecz nie mogli wejść kibice, ale spora grupa fanów nowych mistrzów Polski przyszło pod lodowisko, aby w ten sposób zaznaczyć swoją radość z historycznego sukcesu.

  • Piąty mecz finałowy: JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia Kraków 3:2 (1:0, 1:1, 1:1).
  • Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw): 4-1 dla JKH GKS, który został mistrzem Polski.
  • Bramki: 1:0 Jan Sołtys (7), 1:1 Jeremy Welsh (32), 2:1 Kamil Wałęga (35), 2:2 Jakub Saur (54), 3:2 Jiri Klimicek (59).
  • Kary: JKH GKS - 2; Cracovia - 4 minuty.