16 mieszkań w ciągu zaledwie półtora miesiąca okradła trzyosobowa złodziejska szajka, zatrzymana przez policjantów z Katowic. Łupem przestępców, którzy wchodzili do domów przez okna na parterze, padały m.in. sprzęt elektroniczny, gotówka i biżuteria.

Jak poinformowała katowicka policja, do zatrzymania trzech mężczyzn w wieku od 25 do 29 lat doszło w jednym z katowickich hosteli, gdzie podejrzani się ukrywali. Ujęli ich policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu wspólnie z wywiadowcami katowickiej komendy.

Jak ustalili śledczy, mężczyźni od połowy września włamywali się do mieszkań w Katowicach. "Podejrzanym nie przeszkadzała nawet obecność domowników w mieszkaniu. Wybierali mieszkania na parterach budynków i, wypychając okno, wchodzili do lokalu. Ich łupem padały nie tylko sprzęt elektroniczny, gotówka i biżuteria, ale praktycznie wszystko, co mogli spieniężyć i wynieść przez okno" - opisywali katowiccy mundurowi.

Tak wyglądała policyjna akcja zatrzymania mężczyzn. 

Zatrzymani, którzy poza kradzieżami z włamaniem odpowiedzą także za paserstwo, trafili do policyjnego aresztu. Przyznali się do 16 włamań i złożyli wyjaśnienia. Zadeklarowali chęć dobrowolnego poddania się karze, o czym ostatecznie zadecyduje sąd.

Za popełnione przestępstwa grozi im kara do 10 lat więzienia.