Prokuratura postawiła zarzuty dwóm mężczyznom. Pierwszy z nich to Przemysław Sz., ochroniarz wrocławskiego klubu X-Demon. Usłyszał on zarzut pobicia Macieja Aleksiuka i przyznał się do winy. Drugim z podejrzanych jest menadżer klubu Łukasz R. Zdaniem prokuratury miał on utrudniać postępowanie do czego się nie przyznaje.

Wobec podejrzanych śledczy nie zastosowali żadnych środków zapobiegawczych. Przemysławowi Sz. grozi do trzech lat więzienia, a Łukaszowi R. od trzech miesięcy do pięciu lat - powiedziała Justyna Pilarczyk, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu portalowi Onet.pl.

Zarzuty to pierwsze efekty śledztwa dotyczącego śmierci 20-latka z Roztoki w powiecie świdnickim. W nocy z 25 na 26 września bawił się on ze swoimi znajomymi w klubie X-Demon we Wrocławiu. Wtedy zaginął. Ostatni raz widziany było około godziny 2 w nocy. Na nagraniach z monitoringu widać, że nie był w najlepszym stanie. Poszukiwania trwały tydzień. Ciało studenta wyłowiono 3 października z Odry w okolicach wrocławskiego Kozanowa. Do tej pory nie wiadomo jak zginął. Trwa oczekiwanie na pełne wyniki sekcji zwłok.

Postępowanie jest w toku. Wykonywane są dalsze czynności procesowe w sprawie - dodała portalowi Onet.pl Justyna Pilarczyk.

Niewykluczone, że będą kolejne zatrzymania w tej sprawie.

Opracowanie: