Ratownicy TOPR dotarli do poszkodowanych niemieckich turystów, którzy w poniedziałek przy bardzo złych warunkach pogodowych wybrali się na Rysy.

Najciężej ranna została kobieta, która spadał około 200 metrów spod samego szczytu. Według relacji ratowników poszkodowana w stanie ciężkim jest transportowana na dół. 

Z powodu niskiego pułapu chmur w akcji ratunkowej nie mógł być użyty śmigłowiec. Ratownicy dotarli do poszkodowanych pieszo znad Morskiego Oka.

W bardzo trudnych warunkach atmosferycznych trwa transport niemieckiej turystki, która spadła  spod szczytu Rysów. Miała wiele szczęścia, że przeżyła upadek.

Na pomoc 31 ratowników wyruszyła kolejna grupa. Jak mówi ratownik dyżurny TOPR, akcja może potrwać nawet do rana.

Równocześnie sprowadzanych jest czterech towarzyszy turystki, którzy utknęli pod Rysami.

W poniedziałek w Tatrach panują bardzo niekorzystne warunki do uprawiania turystyki. Powyżej 2000 m n.p.m. zalega cienka warstwa śniegu i jest bardzo ślisko. 

Niski pułap chmur ogranicza widzialność, co może być przyczyną pobłądzeń - ostrzegają pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego.