Piłkarz przebywający na zgrupowaniu reprezentacji Polski ma pozytywny wynik testu na koronawirusa. Taką informację przekazał rzecznik PZPN. To już kolejny przypadek koronawirusa na zgrupowaniu piłkarskiej reprezentacji Polski. Dziennikarz RMF FM Wojciech Marczyk informuje, że pozytywny wynik testu na koronawirusa ma obrońca reprezentacji Polski Maciej Rybus. W jego miejsce selekcjoner Jerzy Brzeczek powołał Rafała Pietrzaka i Alana Czerwińskiego.


Piłkarze już od niedzieli zbierali się w hotelu w Sopocie, a następnego dnia oficjalnie rozpoczęli zgrupowanie. Nie ma wśród nich zakażonego koronawirusem Piotra Zielińskiego.

Biało-czerwonych czeka najpierw towarzyski mecz z Finlandią (7 października, Gdańsk), a następnie dwa spotkania w Lidze Narodów - z Włochami (11 października, Gdańsk) oraz Bośnią i Hercegowiną (14 października, Wrocław).

Testy przeprowadzone dziś na zgrupowaniu potwierdziły zakażenie u jednego z zawodników. Sztab kadry nie zdradza, o którego zawodnika chodzi. Dziennikarz RMF FM Wojciech Marczyk informuje, że pozytywny wynik testu na koronawirusa ma obrońca reprezentacji Polski Maciej Rybus.

Rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski poinformował jedynie, że zawodnik ten przebywa w hotelu w izolacji.

Jerzy Brzęczek, selekcjoner naszej reprezentacji nie wykluczył uzupełnia składu reprezentacji. Dla nas każda taka wiadomość jest bardzo negatywna, ale nie mamy na to wpływu. Dzisiaj wieczorem zastanowimy się nad tym i niewykluczone, że zostanie powołany na to miejsce nowy zawodnik - mówił Jerzy Brzęczek, który sam dopiero dziś, po uzyskaniu negatywnego wyniku testu na koronawirusa, dołączył do piłkarzy na zgrupowaniu.

Po południu poinformowano, że w miejsce Macieja Rybusa trener Brzęczek na zgrupowanie reprezentacji w Spocie powołał Rafała Pietrzaka i Alana Czerwińskiego, który na kadrę przejdzie po raz pierwszy.

Mecz z Finlandią nie jest zagrożony


W poniedziałek wieczorem sztab i piłkarze przechodzili wymagane przez UEFA pierwsze testy na obecność koronawirusa, a w sumie kadra zostanie przebadana trzykrotnie.

"Zgodnie z protokołem UEFA, testy nie mogą być starsze niż 48 godzin przed meczem. Kolejne mamy zaplanowane na piątek i na przyszły poniedziałek" - przypomniał Jakub Kwiatkowski.

Wojciech Marczyk z redakcji sportowej RMF FM informuje, że spotkanie z Finlandią odbędzie się zgodnie z planem. Maciej Rybus nie miał bliskiego kontaktu z innymi zawodnikami, więc ryzyko zakażenia było bardzo małe.

Do tego przepisy UEFA mówią o tym, że jeżeli zdrowych jest 13 zawodników, w tym bramkarz, to spotkanie może zostać rozegrane. Testy wykonane wczoraj potwierdziły zakażenie tylko u jednego z naszych reprezentantów.