Niecodzienna akcja policji we Wrocławiu. Policjant wskoczył do jadącego samochodu, za którego kierownicą siedział kompletnie pijany kierowca.

Do zdarzenia doszło w środku nocy. Mundurowi podejrzewali, że kierowca auta stojącego przed skrzyżowaniem jest pijany albo coś mu się stało. Wyglądał, jakby zasnął czekając na zielone światło. Nie reagował na pukanie w okno czy dach. 

Samochód w pewnym momencie ruszył. Funkcjonariusze wybili szybę, a jeden z nich wskoczył do środka. 

Auto udało się zatrzymać tuż przed torowiskiem. 

35-letni wrocławianin miał ponad 2 promile alkoholu. Trafił do aresztu. Grozi mu do 2 lat więzienia.

Opracowanie: