Minister edukacji zapowiada interwencję w sprawie problemów z praktykami studenckimi przyszłych nauczycieli. "Zwrócimy się przez kuratorów do dyrektorów szkół, aby takie praktyki umożliwili" mówi Dariusz Piontkowski. Jak ujawnił reporter RMF FM rośnie liczba przypadków, w których dyrektorzy odmawiają studentom studiów pedagogicznych i specjalności nauczycielskich możliwości odbycia praktyki w ich szkole, obawiając się o bezpieczeństwo uczniów i pracowników.

Dariusz Piontkowski podkreśla, że nie ma żadnych podstaw do tego, żeby dyrektorzy szkół nie dopuszczali studentów do odbywania praktyk. Wystarczy zachować odpowiednie środki bezpieczeństwa - podkreśla szef MEN. Praktykant, jeżeli przychodzi do szkoły, to powinien zachować podobne rygory jak każdy inny pracownik szkoły. Przychodzi na kilka tygodni więc powinien tak jak nauczyciel dezynfekować ręce, zachowywać dystans społeczny, tam gdzie to jest możliwe. Jeżeli jest wymóg szkoły to praktykant powinien nosić maseczkę, albo przyłbicę-  stąd nie rozumiem dlaczego dyrektorzy nie zgadzają się na praktyki - komentuje szef MEN.

Jednocześnie minister edukacji przyznaje, że uczelnie muszą zacząć myśleć o organizowaniu innego formatu praktyk, na przykład w formie symulacji lekcji prowadzonych przez wykładowców.

Prośbę o interwencję skierował kilka dni temu do MEN minister nauki i szkolnictwa wyższego, do którego trafiły informacji o licznych przypadkach odmów odbycia praktyki.

Opracowanie: