114 osób zatrzymano w sobotę podczas protestów na Białorusi, z czego 99 w Mińsku - poinformowało w niedzielę białoruskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Według MSW uczestników protestów zatrzymano za naruszenie przepisów o masowych zgromadzeniach. Do czasu rozpatrzenia spraw przez sąd w areszcie umieszczono 87 osób - dodał resort.

MSW napisało, że w okolicach pl. Wolności w Mińsku "niektórzy uczestnicy (protestu) czynnie sprzeciwiali się zgodnym z prawem żądaniom funkcjonariuszy milicji, by przerwać nielegalne działania. Chwytali za mundur, zrywali maseczki ochronne, utrudniali ruch pojazdów służbowych".

Resort zwrócił uwagę na "obecność w tłumie małoletnich dzieci w towarzystwie czynnie protestujących rodziców", co według MSW jest niebezpieczne.

Według MSW w Grodnie wszczęto sprawę administracyjną przeciwko kobiecie "za drobne chuligaństwo i udział w nielegalnym zgromadzeniu". Zerwała ona jakoby maseczkę ochronną stróżowi ochrony prawa, który był w stroju cywilnym i "dokumentował" nielegalne działania zgromadzonych.