Ścieki, które po awarii w warszawskiej oczyszczalni "Czajka" zrzucane są do Wisły, docierają do Bałtyku - taką prognozę na noc z czwartku na piątek przekazało wcześniej Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Służby apelują, aby nie korzystać z wody w dolnym odcinku Wisły.

Zrzut ścieków do Wisły, będący skutkiem awarii rury przesyłowej do oczyszczalni ścieków "Czajka" w Warszawie, jest prowadzony od soboty. Wody Polskie zapowiedziały, że w nocy z czwartku na piątek zanieczyszczenia dotrą do Bałtyku, a pomorski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska ostrzegł przed korzystaniem z ujęć zlokalizowanych w dolnym odcinku Wisły. 

Kogo dotyczy apel?

Apel odnosi się w szczególności do rolników pobierających z Wisły wodę do pojenia zwierząt czy do nawadniania pól lub innych upraw. Pomorski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska ostrzega również wędkarzy i kajakarzy, a także tych, którzy chcieliby wykąpać się w rzece. 

Wisła kontrolowana

W czterech miejscach na Wiśle codziennie pobierane mają być próbki, by na bieżąco sprawdzać jakość wody. Kontrole zapowiedział również sanepid, który będzie badał wodę na dwóch kąpieliskach w pobliżu ujścia najdłuższej rzeki w Polsce. 

Zatoka Gdańska bezpieczna

"Nie ma na razie podstaw, by odradzać kąpiel w samej Zatoce Gdańskiej"zaznaczył w czwartek Tomasz Augustyniak, pomorski wojewódzki inspektor sanitarny.

Jego zdaniem, doświadczenia z zeszłorocznej awarii w Warszawie, a także awarii gdańskiej przepompowni ścieków sprzed dwóch lat, kiedy nieczystości trafiały do Motławy, pokazują, że na tym etapie - przy krótkotrwałym jeszcze zrzucie ścieków do wody - nie ma powodów do niepokoju. Inspektor zapewnił również, że sytuacja będzie na bieżąco weryfikowana.