Policja zatrzymała w Skierniewicach 43-latka, który zaatakował ratownika medycznego. Mężczyzna miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Grozi mu do trzech lat więzienia - poinformowała w niedzielę PAP oficer prasowy skierniewickiej policji Justyna Florczak-Mikina.

Z jej relacji wynika, że w miniony czwartek wieczorem policja otrzymała informację o naruszeniu nietykalności i znieważeniu ratowników medycznych. Na miejscu okazało się, że ratownicy przyjechali na wezwanie dotyczące mdlejącego mężczyzny. Kiedy udzielali mu pomocy, ten nie szczędził im wulgaryzmów i obelg. Próbując uderzyć ratownika zranił go w dłoń.

Po wejściu do mieszkania policjanci zastali kilka pijanych i agresywnych osób. Wśród nich był też sprawca naruszenia nietykalności i znieważenia ratowników medycznych - wyjaśnia Florczak-Mikina.

43-letni skierniewiczanin został zatrzymany. Miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Dodatkowo został objęty policyjnym dozorem.

Florczak-Mikina przypomina, że za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, natomiast za jego znieważenie, do roku więzienia.