Tragiczny wypadek na jeziorze Tałty. Zderzyła się tam motorówka i skuter wody. Płynący skuterem 34-latek zmarł. Z kolei na jeziorze Dadaj ciężko ranny został 13-latek kierujący skuterem wodnym.

Policja będzie ustalać okoliczności wypadku, my, jako ratownicy wodni, możemy powiedzieć, że doszło do zderzenia skutera i motorówki. Jadący na skuterze mężczyzna zmarł - mówi o wypadku na jeziorze Tałty dyżurny MOPR Radosław Wiśniewski. Zmarły miał 34-lata.

Do bardzo groźnego wypadku doszło też na jeziorze Dadaj koło Biskupca. Ciężko ranny został 13-letni chłopiec kierujący skuterem wodnym. Rozpędzona maszyna uderzyła o brzeg, przeleciała kilka metrów i zatrzymała się na drzewie.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że nastolatek nie zapanował nad maszyną i gwałtownie przyspieszył. Dlatego uderzył o brzeg. Siła uderzenia i prędkość były na tyle duże, że maszynę wyrzuciło na wysokość kilku metrów w powietrze i uderzyła ona w pobliskie drzewo - mówi Rafał Prokopczyk z olsztyńskiej policji.

Ranny 13-latek w stanie ciężkim został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala dziecięcego w Olsztynie.

Według policji do kierowania tego rodzaju sprzętem motorowodnym potrzebne są specjalistyczne uprawnienia, których poszkodowany nastolatek nie miał.

Okoliczności wypadku wyjaśnia olsztyńska policja. 

W sobotę po mazurskich jeziorach żegluje bardzo wiele osób, na jeziorach jest bardzo tłoczno.