W Rosji rozpoczął się w piątek niezapowiedziany sprawdzian gotowości wojsk z udziałem blisko 150 tys. ludzi i ponad 26 tys. jednostek broni i sprzętu. Armia przeprowadzi 56 ćwiczeń taktycznych na poligonach lądowych i morskich, w tym na Morzu Czarnym.

Jak poinformował minister obrony Siergiej Szojgu, sprawdzian wojsk dwóch okręgów wojskowych - Zachodniego i Południowego - został zarządzony przez prezydenta Władimira Putina.

Minister oświadczył, że na południowym zachodzie Federacji Rosyjskiej "utrzymują się poważne zagrożenia o charakterze terrorystycznym". Celem sprawdzianu jest skontrolowanie zdolności armii do zapewnienia bezpieczeństwa militarnego w tym regionie oraz przygotowanie wojsk do strategicznych ćwiczeń dowódczo-sztabowych Kaukaz 2020 - mówił Szojgu.

W sprawdzianie biorą udział również jednostki wojsk powietrzno-desantowych i piechoty morskiej. Ogółem zaangażowano 149 755 ludzi, 26 820 jednostek uzbrojenia i sprzętu, 414 aparatów powietrznych, 106 okrętów i jednostek pomocniczych - powiedział minister. Działania będą prowadzone na 52 poligonach, w tym na 17 poligonach morskich na wodach Morza Czarnego i Morza Kaspijskiego.

Szojgu powiedział, że w trakcie sprawdzianu wojsk "niezbędne jest podjęcie wszelkich działań w celu ochrony zdrowia personelu" wojskowego.

Ćwiczenia Kaukaz 2020 planowane są na jesień br. Rosja zamierza zorganizować je z udziałem żołnierzy sześciu państw, które są jej partnerami w Szanghajskiej Organizacji Współpracy i tworzonej przez państwa poradzieckie Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB).

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niepokój na Krymie. Lewica domaga się zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego