Rozdzieleni kordonem służb mundurowych po polskiej i niemieckiej stronie granicy protestowali w Lubieszynie pod Szczecinem transgraniczni pracownicy służby zdrowia. Domagają się zniesienia obowiązkowej kwarantanny po wjeździe do Polski.

Z przymusowej kwarantanny po przekroczeniu granicy Polski zostali zwolnieni pracownicy transgraniczni - nauczyciele, pracownicy usług czy przedsiębiorcy mogą już od dwóch tygodni swobodnie przekraczać granicę.

O podobne prawa walczą dla siebie pracownicy służby zdrowia. Walczymy nadal o naszych medyków i pracowników socjalnych, żeby mogli wrócić do swoich rodzin bez obaw, iż nie będą mogli wykonywać z powołaniem swojego zawodu. Polski  rząd przeszkadza im w tym - mówi jedna z protestujących reporterce RMF FM.

Presja ma sens. Każda presja ma sens. Dlatego dzisiaj będziemy  chcieli doszlusować medyków do reszty społeczeństwa, które może przekraczać granice - dodaje mężczyzna, obecny na pikiecie.

Jak podkreślają protestujący, w szpitalach po niemieckiej stronie granicy, gdzie pracują medycy mieszkający na stałe w Szczecinie i okolicach nie ma ani jednego przypadku COVID-19. "Medyk to nie gorszy sort" - tak skandowali obecni na proteście.

Opracowanie: