Rywalizacja we włoskiej lidze siatkarzy nie zostanie już wznowiona, a medale, podobnie jak u kobiet, nie zostaną przyznane - zdecydowała krajowa federacja (FIPAV). Na pierwszym miejscu sezon zakończyły drużyny Mateusza Bieńka i Joanny Wołosz.

W poniedziałkowy wieczór władze włoskiej ligi poinformowały, że przerwane z powodu koronawirusa zmagania w kobiecej Serie A zostały już zakończone. Wówczas jedynie zwycięzcą fazy zasadniczej ogłoszono pierwszy w tabeli na tym etapie Imoco Volley Conegliano, którego rozgrywającą jest Joanna Wołosz.

Dopiero FIPAV miała podjąć decyzję, czy przyznawać tytuł mistrzowski. Tego samego dnia władze ligi podały, że za zakończone uznaje się także przerwaną fazę zasadniczą w męskiej rywalizacji. W tym przypadku rozważano jeszcze, czy nie zorganizować fazy play off "o ile spełnione zostaną warunki i wydane odpowiednie pozwolenia od rządu i władz odpowiedzialnych za zdrowie". Krajowa federacja uznała, że do tego nie dojdzie.

Pierwsze miejsce u mężczyzn zajęła drużyna Bieńka - Cucine Lube Civitanova. Druga była ekipa Leo Shoes Modena Bartosza Bednorza, a trzecia - prowadzona przez trenera Polaków Vitala Heynena Sir Safety Conad Perugia, której pierwszoplanową postacią jest Wilfredo Leon. Vero Volley Monza, w której występuje kolejny z reprezentantów Polski Bartosz Kurek, uplasowała się na dziewiątej pozycji.

U kobiet trzecią lokatę wywalczył zespół Zuzanny Góreckiej - Imoco Volley Conegliano Novara, a czwartą Savino Del Bene Scandicci Agnieszki Kąkolewskiej i Magdaleny Stysiak. Ekipa Zanetti Bergamo, w której grała Malwina Smarzek-Godek, była ósma.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Iga Świątek o maturze: Nie ma stresu. Raczej dezorientacja