Poseł Robert Kropiwnicki z Platformy Obywatelskiej zasłabł w Sejmie podczas debaty nad wnioskiem o odwołanie szefa MSWiA i koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.

Robert Kropiwnicki występował w imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej przed głosowaniem ws. wotum nieufności dla Mariusza Kamińskiego - ministra spraw wewnętrznych i administracji. 

Posłowi szybko udzielono pomocy. Marszałek Sejmu ogłosił potem krótką przerwę.

Wniosek o wotum nieufności wobec Mariusza Kamińskiego został zapowiedziany po styczniowym materiale "Superwizjera" TVN24, w którym były agent CBA Tomasz Kaczmarek ("Agent Tomek") oskarżył Kamińskiego (w latach 2006-2009 szefa CBA) o wywieranie przed laty na niego nacisków podczas operacji dotyczącej willi mającej rzekomo należeć do Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich. Posłowie KO zarzucają Kamińskiemu m.in. "dewastowanie" i "wprowadzanie patologii" w służbach specjalnych.