Ambasada RP w Bangkoku monitoruje sytuację. Na obecną chwilę nie ma informacji o poszkodowanych obywatelach polskich - poinformowało w sobotę późnym wieczorem biuro rzecznika prasowego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

W sobotę o godz. 15.30 czasu lokalnego (godz. 9.30 czasu polskiego) w mieście Nakhon Ratchasima w Tajlandii uzbrojony napastnik, którego tajska policja zidentyfikowała jako sierżanta wojskowego Jakapanthę Thomma, otworzył ogień do cywili na ulicach miasta, a potem ukrył się w centrum handlowym i wziął zakładników. Ostanie doniesienia mówiły o 20 osobach przez niego zabitych i 31 ranionych.

Mimo połączenia sił policji i wojska podczas szturmu na centrum handlowe nie udało się unieszkodliwić napastnika.

Późnym wieczorem biuro rzecznika prasowego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych poinformowało, że Ambasada RP w Bangkoku monitoruje sytuację. Na obecną chwilę nie ma informacji o poszkodowanych obywatelach polskich - dodało.