"Michał Kobosko jest naturalnym kandydatem na szefa sztabu w momencie, w którym rozpocznie się kampania" - poinformowała współpracująca z Szymonem Hołownią Anna Mazurek.

Kobosko aktualnie koordynuje pracę zespołu, który na co dzień pracuje z Hołownią oraz prace ekspertów, którzy tworzą program - podkreśliła Mazurek.

Dziennikarz i publicysta Szymon Hołownia ogłosił 8 grudnia w Gdańsku, że zamierza kandydować na urząd prezydenta w przyszłorocznych wyborach. Hołownia zapowiedział także, że po Nowym Roku przedstawi program wyborczy.
Michał Kobosko jest naturalnym kandydatem na szefa sztabu w momencie, w którym rozpocznie się kampania - powiedziała Mazurek. Kobosko aktualnie koordynuje pracę zespołu, który na co dzień pracuje z Szymonem Hołownią oraz prace ekspertów, którzy tworzą program - dodała.

Jak podkreśliła w rozmowie Mazurek "jednym z ekspertów i doradców, którzy współtworzą program wyborczy Szymona Hołowni jest prof. Rafał Matyja".

W momencie, kiedy zostanie ogłoszony program Szymona Hołowni, wtedy równolegle będą się odkrywali kolejni eksperci i ci, którzy stoją za tym programem - podkreśliła Mazurek. Program będzie miał dwie osie: po pierwsze ustrój, obronność i sprawy zagraniczne, a po drugie solidarność społeczną, środowisko naturalne oraz samorządność i działalność obywatelską - przypomniała.

Hołownia będzie podróżował po Polsce

Mazurek zapytana o formę ogłoszenia programu wyborczego Szymona Hołowni, chcącego ubiegać się o fotel prezydenta, odpowiedziała, że "skoro wszystkie dotychczasowe pre-kampanijne działania Szymona Hołowni odbiegają od standardowych i tradycyjnych form kampanii politycznych, raczej spodziewałabym się czegoś w tym duchu, niż w tym tradycyjnym, w jakim działają politycy w Polsce". Myślę, że będzie to jednak nowa jakość na scenie politycznej - dodała.

Mazurek pytana o to, czy Hołownia planuje spotkania z Polakami przed ogłoszeniem programu wyborczego, powiedziała, że "na pewno na początku roku, przed ogłoszeniem programu, będą otwarte spotkania w ramach podróży Szymona Hołowni po Polsce".

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wybory prezydenckie 2020: Pojawiła się nowa kandydatka