Ogromna akcja policjantów z CBŚP oraz funkcjonariuszy administracji skarbowej przeciwko grupie przestępczej wyłudzającej VAT w obrocie olejem napędowym przerabianym z oleju smarowego. Zatrzymano 14 osób.

Prawie 250 funkcjonariuszy przez kilka miesięcy rozpracowywało grupę. Efektem była decyzja o zatrzymaniu 14 osób - w tym dwóch kobiet. Jeden z zatrzymanych usłyszał zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, pozostali - zarzuty udziału w niej. Wszystkich oskarżono także m.in. o uczestnictwo w tzw. "karuzeli VAT" i "praniu brudnych pieniędzy". 6 osób zostało tymczasowo aresztowanych.

Podczas akcji przeszukano 80 mieszkań, siedzib firm i zabudowań gospodarczych - m.in. w Lubuskiem, na Śląsku i na Mazowszu.

Dwaj kierowcy wpadli podczas przelewania 28 tysiąc-litrowych pojemników oleju smarowego. Osoby te wpadły w momencie przelewania oleju smarowego do cysterny samochodowej służącej do transportu oleju napędowego. U jednego z nich znaleziono broń, która jest obecnie poddawana analizom - mówi rzeczniczka CBŚP Iwona Jurkiewicz.

Z ustaleń śledczych wynika, że podejrzani mogli wyprać prawie 130 mln zł. Straty Skarbu Państwa to minimum 40 milionów.

Kilkanaście firm, działali nie tylko w Polsce

Członkowie grupy działali niemal w całej Polsce oraz m.in. na Węgrzech, Słowacji, w Niemczech i Austrii.

Grupa przestępcza utworzyła kilkanaście firm powiązanych ze sobą kapitałowo. Część z nich odpowiadała za uzyskanie koncesji na obrót paliwami i wytworzenie tzw. pustych faktur, w celu uwiarygodnienia fikcyjnego obrotu oleju napędowego. Druga część odpowiadała za nabywanie, transport, przechowywanie i ostateczna sprzedaż oleju smarowego jako napędowego.

Grupa sprzedawała taki olej dla ostatecznych odbiorców z naliczonym podatkiem VAT. Podatek ten nigdy nie był jednak odprowadzony dla Skarbu Państwa, bowiem do sprzedawanego paliwa tworzono dokumentację handlową - nierzetelne faktury - wskazującą na rzekome transakcje dokonywane przez szereg podmiotów, z których pierwszy był tzw. znikającym podatnikiem - mówi rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Zielonej Górze Ewa Markowicz.

Olej smarowy z województwa wielkopolskiego i śląskiego najpierw trafiał do Niemiec, a następnie był fikcyjnie przewożony przez Polskę jako tranzyt do innych krajów UE . W 2018 r. odnotowano co najmniej 63 takie transporty.

Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.