Prokuratura Krajowa oceni, czy w sprawie skatowania przez nastolatków 50-letniej kobiety w Częstochowie nie powinno się przedstawić zarzutu zabójstwa z zamiarem ewentualnym, a nie pobicia ze skutkiem śmiertelnym, jak wstępnie przyjęli śledczy - taką decyzję podjął minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Jeżeli doniesienia medialne dotyczące przebiegu zdarzenia, potwierdzą się w toku postępowania, będą podstawy do zmiany zarzutu.

W ubiegłym tygodniu, w nocy ze środy na czwartek 50-letnia kobieta przyszła do pracy swojego 41-letniego znajomego. Oboje byli pod wpływem alkoholu. Później pojawili się tam również 15-letni syn mężczyzny z 18-letnim kolegą. Oni również byli nietrzeźwi.

Z niewyjaśnionych dotąd powodów nastolatkowie zaczęli bić kobietę, na co ojciec 15-latka miał nie zareagować. Zajście to nagrywali za pomocą telefonu komórkowego. Kiedy kobieta straciła przytomność, mężczyźni - rzekomo szukając dla niej pomocy - włożyli ją do bagażnika i udali się do jej krewnego. Gdy zdali sobie sprawę, że 50-latka nie żyje, porzucili zwłoki przy drodze.

Ziobro określił tę sprawę jako "straszną" i "demoniczną": młodzi mężczyźni bez powodu skatowali na śmierć kobietę.

Sprawa została zakwalifikowana jako pobicie ze skutkiem śmiertelnym, jednak Prokuratura Krajowa sprawdzi akta sprawy i oceni, czy nie powinna być ona zakwalifikowana jako zabójstwo.

18-latek w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową Częstochowa - Południe usłyszał zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi mu do 10 lat więzienia, w sobotę sąd go aresztował. 41-latkowi postawiono zarzut nieudzielenia pomocy, a obaj odpowiedzą za pozbawienie kobiety wolności w związku z umieszczeniem jej w bagażniku samochodu.

W sprawie 15-latka, który nie podlega odpowiedzialności karnej, prokuratura - na mocy Ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich - zwróciła się do sądu rodzinnego o umieszczenie go w schronisku dla nieletnich. Sąd nie uwzględnił tego wniosku - powiedział prokurator Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Co do zasady, odpowiedzialności karnej podlega osoba, która ukończyła 17 lat, jednak Kodeks karny wymienia katalog przestępstw, za które może odpowiadać sprawca po ukończeniu 15. roku życia. Nie ma wśród nich pobicia za skutkiem śmiertelnym, ale zabójstwo już tak. Jeżeli więc zarzut zostałby zmieniony na zabójstwo, 15-latek mógłby być sądzony jak dorosły. Musiałby się na to zgodzić sąd rodzinny, uwzględniając m.in. stopień rozwoju sprawcy.

Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują, że przyczyną śmierci 50-latki były obrażenia odniesione w wyniku pobicia. Prokuratura zabezpieczyła rzeczy należące do uczestników zajścia, w tym telefon z nagraniami.