Sąd rodzinny zadecyduje o losie 1,5-miesięcznego chłopca z Bełchatowa, który był w domu pod opieką kompletnie pijanej matki. Jak ustaliła policja 36-letnia kobieta miała w organizmie 4 promile alkoholu.

Do zdarzenia doszło 10 lipca wieczorem - podaje Komenda Powiatowa Policji w Bełchatowie. Na telefon alarmowy dyżurnego policji zadzwoniła kurator sądowa, informując, że pijani rodzice zajmują się swoim 1,5-miesięcznym dzieckiem.

Podczas odwiedzin u swoich podopiecznych - którzy mają ograniczone prawa rodzicielskie - kuratorka poczuła woń alkoholu. Dziecko w tym czasie spało w łóżeczku. Gdy funkcjonariusze skontrolowali stan trzeźwości jego rodziców, okazało się, że 36-letnia matka ma w organizmie 4 promile alkoholu, natomiast jej 25-letni partner 0,35 promila.

Dziecko zostało przewiezione do szpitala w Bełchatowie. Policjanci wyjaśniają okoliczności sprawy, zaś zgromadzone przez nich materiały zostaną ocenione pod kątem ewentualnej odpowiedzialności karnej za narażenie chłopca na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. O dalszym losie tej rodziny zdecyduje sąd rodzinny.

(m)