​Służby ratownicze w Goleniowie dostały sygnał, że w mieszkaniu ktoś upadł i głośno krzyczy. Natychmiast pojechali do lokalu. Na miejscu okazało się, że odgłosy wydawała... kochająca się para.

Ratownicy dostali sygnał około godz. 19:40, że w mieszkaniu w bloku przy ulicy Piaskowej ktoś upadł w mieszkaniu i głośno krzyczy. Na miejsce pojechała straż pożarna, policja oraz pogotowie. Od razu przystąpili do akcji otwarcia mieszkania.

W lokalu nie znaleziono osoby poszkodowanej, za to natrafiono na parę "po kilku głębszych". Kochankowie byli tak zajęci sobą, że nawet nie usłyszeli, jak strażacy dobijają się do mieszkania. 

(az)