Rodzina poszkodowana w wyniku piątkowego wybuchu gazu w Głęboczku otrzymała mieszkanie zastępcze – poinformowała Monika Paluszkiewicz z Urzędu Miasta i Gminy Murowana Goślina w Wielkopolsce.

Do wybuchu i pożaru spowodowanego zapłonem gazu ulatniającego się z butli doszło w piątek późnym popołudniem w Głęboczku niedaleko Murowanej Gośliny (wielkopolskie). W wyniku wybuchu, w domu zamieszkanym przez matkę i jej czterech synów, wypadły wszystkie okna, popękały stropy, a zniszczenia zaobserwowano także w drugiej części budynku; domu zamieszanym przez inną rodzinę. Jak informowały służby, w wyniku zdarzenia nikomu z mieszkańców nic się nie stało.

W sobotę Monika Paluszkiewicz z Urzędu Miasta i Gminy Murowana Goślina poinformowała PAP, że "rodzina poszkodowana w wybuchu gazu otrzymała mieszkanie zastępcze i już się do niego wprowadziła". Niestety dom, w którym doszło do zdarzenia nie nadaje się do zamieszkania - dziś zapadła decyzja o konieczności rozbiórki - podkreśliła Paluszkiewicz.

Jak dodała, w poniedziałek ma się odbyć spotkanie z rodziną. Jeżeli zapadnie decyzja o odbudowie domu, wówczas urzędnicy mają pomóc m.in. w zbiórce pieniędzy na ten cel.

Spółka MG Sport i Nieruchomości, która zarządza mieniem komunalnym w Murowanej Goślinie zorganizowała dzisiejszą przeprowadzkę. Szefowa OPS Monika Szaj i pracownicy socjalni również dziś są na miejscu, aby uzyskać kolejne informacje na temat potrzeb rodziny i pomóc je zaspokoić - zaznaczyła Paluszkiewicz.

W akcję pomocy włączyli się także mieszkańcy wsi, którzy pomagali m.in. w pakowaniu ocalonego dobytku i przeprowadzce oraz porządkowali teren wokół domu.

(m)