​W poniedziałek do USA przyleci prezydent Andrzej Duda, który we wtorek spotka się z przywódcą Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Prezydenci rozmawiać będą o sojuszu polsko - amerykańskim, współpracy wojskowej, obecności żołnierzy USA w naszym kraju. Efektem wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w USA może być - jak powiedział Krzysztof Szczerski "bardzo ważna polsko-amerykańska polityczna deklaracja o daleko posuniętej współpracy w obszarach: wojskowym, energetycznym i inwestycyjnym".

Deklaracja ma m.in. dotyczyć "poszerzenia całego spektrum współpracy wojskowej polsko-amerykańskiej", a także "wejścia amerykańskich funduszy inwestycyjnych w rozwój infrastruktury naszego regionu" - podkreślił Krzysztof Szczerski. 

Wiceszef MSZ Bartosz Cichocki w czasie swojej ostatniej wizyty w Waszyngtonie podkreślał natomiast, że w Białym Domu ogłoszone zostaną konkretne decyzje. Szczegółów jednak nie ujawnił mówiąc, że "nie chce kraść show prezydentowi".  

Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Białym Domu potrwa nieco ponad dwie godziny. W tym czasie zaplanowano krótkie powitanie, spotkanie par prezydenckich, wpis do księgi pamiątkowej, rozmowy w cztery oczy, sesję plenarną połączoną z lunchem i trwającą pół godziny konferencję prasową. 

Prezydent Andrzej Duda w czasie wizyty w Waszyngtonie zatrzyma się w Blair House. Historycznym budynku należącym do Białego Domu oddalonym od rezydencji Donalda Trumpa o jakieś 200 metrów. Tam nocują goście prezydenta. Noc poprzedzającą przed zaprzysiężeniem na prezydenta spędził tam także Donald Trump. Podobnie było z innymi przywódcami USA. 

(ph)