Pechowa podróż po używane auto. Młody Francuz, który wybrał się do Niemiec, by za gotówkę kupić używany samochód, zgubił na dworcu w Dortmundzie w Nadrenii Północnej-Westfalii kopertę z prawie 10 tysiącami euro. Miał jednak szczęście - trafił na uczciwą znalazczynię.

REKLAMA

Kopertę z pieniędzmi znalazła studentka i bez wahania przekazała ją policji. Francuz, który zgłosił zgubę, potrafił opisać kopertę i jej zawartość tak dokładnie, że policjanci oddali mu pieniądze.

To jednak nie koniec historii. Francuz potrzebuje całej szczęśliwie odzyskanej sumy na zakup samochodu, więc nie mógł wypłacić studentce znaleźnego. Obiecał jednak solennie, że pieniądze prześle jej jak najszybciej.

Niemieckie przepisy, określające wysokość znaleźnego, są nieco skomplikowane. Za oddanie znalezionej zguby wartej więcej niż 500 euro należy się 25 euro plus trzy procent wartości zguby, pomniejszonej o 500 euro.