Ziemia coraz bardziej nam się zieleni - informują naukowcy NASA. Wyniki badań prowadzonych w sumie przez 32 naukowców z 8 krajów pokazują, że wywołuje ten efekt to samo zjawisko, które przyczynia się do ocieplenia klimatu - emisja gazów cieplarnianych. Szczególnie istotny jest dwutlenek węgla, który odpowiada za ekspansję zieleni nawet w 70 procent. Pisze o tym w najnowszym numerze czasopismo "Nature Climate Change".

REKLAMA

Opublikowane dane potwierdzają, że roślinność na Ziemi coraz szybciej się rozwija, bo ma do dyspozycji coraz więcej - niezbędnego w procesie fotosyntezy - dwutlenku węgla. Rozwijając się rośliny pochłaniają CO2 w coraz szybszym tempie i wydzielają coraz więcej tlenu. Niestety na razie nie zanosi się, by obserwowany wyraźnie przyrost liczby drzew i powierzchni ich liści mógł ocieplenie zatrzymać. Rośliny, wraz z oceanami przychwytują i przetrzymują tylko około połowy emitowanego CO2. Zdaniem autorów pracy wiele wskazuje też na to, że skutki dalszego ocieplenia klimatu w praktyce tę zdolność zmniejszą.

Badacze z 24 instytucji naukowych wykorzystali w swych analizach dane zebrane przez pracujące na orbicie instrumenty MODIS (Moderate Resolution Imaging Spectrometer) i AVHRR (Advanced Very High Resolution Radiometer). Wskazały one, że w ciagu ostatnich 35 lat globalna powierzchnia liści wzrosła na Ziemi o wartość zbliżoną do dwukrotnej powierzchni Stanów Zjednoczonych.

O tym, że zwiększona ilość CO2 w atmosferze wpływa na tempo fotosyntezy i przyspiesza wzrost roślin wiedziano już oczywiście od dawna. Do tej pory nie było jednak jasne, jaki jest udział innych, działających na rośliny, czynników. Chodzi przy tym o wzrost poziomu azotu, średnią temperaturę, nasłonecznienie, czy opady. By to ustalić, analizowano obserwowane zmiany tak zwanego wskaźnika pokrycia liściowego w oparciu o różne modele komputerowe. Okazało się, że samo podniesienie się poziomu CO2 odpowiada za 70 procent obserwowanego wzrostu zazielenienia, drugi co do ważności czynnik, azot, ma w tym nie więcej, niż 9-procentowy udział.

Roślinność zajmuje około 85 procent wolnego od lodu lądu. W sumie różnego rodzaju liście pokrywają blisko 1/3 całkowitej powierzchni naszej planety. Zmiany poziomu zazielenienia Ziemi w ciągu ostatnich 35 lat mogą fundamentalnie zmienić cyrkulację wody i węgla w naszym systemie klimatycznym - twierdzi pierwszy autor pracy, Zaichun Zhu z Uniwersytetu w Pekinie. Choć nasza praca nie podejmowała wprost tematu zależności między procesem zielenienia a zdolnością roślinności do przechwytywania węgla, wyniki innych prac pokazują, że od lat 80 minionego stulecia zdolność ta znacznie wzrosła - dodaje Shilong Piao.

Autorzy pracy przyznają jednak, że w miarę dalszego ocieplenia klimatu efekt ten może się nie utrzymać. Inne prace pokazują, że rośliny mogą się do zwiększonego poziomu CO2 przyzwyczaić i przyrost ich masy z czasem słabnie - mówi dr Philippe Ciais z Laboratory of Climate and Environmental Sciences w Gif-suv-Yvette we Francji.