Po wielu miesiącach rozmów Tatrzański Park Narodowy porozumiał się z Polskimi Kolejami Linowymi. Jednocześnie dyrektor TPN Paweł Skawiński postanowił zrezygnować z pracy w radzie nadzorczej kolei linowych, co w ostatnim czasie było solą w oku niektórych ekologów.

REKLAMA

Nie będzie budowy nowych kolejek, czy wyciągów dla narciarzy w Tatrach, ale PKL może zmodernizować istniejące urządzenia. Remont ma się odbywać pod okiem parku narodowego, ale za pieniądze kolei linowych.

To właśnie koleje zapłacą za dodatkowe badania oddziaływania turystyki i narciarstwa na środowisko przyrodnicze i zwiększoną jego ochronę na tym terenie.

Dyrektor TPN jest zadowolony z takiego porozumienia. Daje ono parkowi nie tylko modernizacją, ale także nad eksploatacją kolejek. Skawiński ma nadzieję, że jego rezygnacja z pracy w radzie nadzorczej PKL także przyczyni się do zakończenia kontrowersji, które od lat towarzyszyły tej sprawie.

17:30