Lekarze i pielęgniarki ze stojącego na skraju bankructwa wrocławskiego Szpitala Specjalistycznego im. Falkiewicza odrzucili propozycję obniżenia pensji. Szef szpitala, chcąc powstrzymać wzrost długów, zaproponował 10-procentowe cięcia.

REKLAMA

Odmowa przyjęcia propozycji niższych wypłat miała oznaczać zwolnienie z pracy. Na razie szpital nie zostanie bez personelu, bo dyrektor nie rozpoczął jeszcze wręczania wypowiedzeń. Załoga miała dzisiaj zastanowić się nad jego propozycją. Już wiadomo, że ją odrzuciła.

Pracownicy mówią, że nie mają zamiaru płacić za błędy innych, nawet gdyby to miało oznaczać likwidację szpitala: Ponieważ większość załogi jest zdecydowana na niepodpisanie tych wypowiedzeń, będą braki kadrowe. Zabraknie wykwalifikowanej kadry pielęgniarskiej, rozbite zostaną zespoły lekarsko – pielęgniarskie

Nie wiadomo, jak na tę decyzję zareaguje dyrektor. Jego odpowiedź będzie znana najwcześniej jutro. Dzisiaj z tygodniowym opóźnieniem pracownicy odebrali pensje.