Dziś ostatni dzień lipca; połowa wakacji - właściciele pensjonatów w najpopularniejszych miejscowościach wypoczynkowych robią pierwsze podsumowania. W Faktach RMF zajrzymy w ich notesy.

REKLAMA

Na początek Warmia i Mazury. "Krainę tysiąca lasów i jezior" odwiedziło w lipcu 15 proc. turystów więcej niż o tej samej porze w zeszłym roku - szacuje Warmińko-Mazurska Regionalna Organizacja Turystyczna.

Coraz częściej odwiedzają nas Austriacy, Hiszpanie i Czesi. Najwięcej pieniędzy na Mazurach zostawiają nasi wschodni sąsiedzi – Litwini, Białorusini i Rosjanie. Dziennie to 43 dolary. Posłuchaj relacji reporterki RMF Beaty Tonn:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

"Płono", czyli kiepsko – tak pierwszy miesiąc wakacji w Tatrach oceniają górale. Turystów sporo, ino dutków nie ma – mówią reporterowi RMF. Posłuchaj relacji Macieja Pałahickiego"

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Na zarobki z pewnością nie mogą narzekać hotelarze i właściciele pensjonatów w Krakowie. Tu znalezienie wolnego miejsca graniczy z cudem. W wielu miejscach pokoje zarezerwowane są aż do października. Posłuchaj relacji Macieja Grzyba:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Pod Wawelem zapowiada się więc iście rekordowy rok - już w połowie sezonu do miasta przyjechało 20 proc. turystów więcej niż rok temu. Wówczas w Krakowie nocowało półtora miliona gości; w kasie miasta zostawili grubo ponad 2 miliardy złotych.

Powodów do narzekań nie mają także hotelarze i restauratorzy z polskiego wybrzeża Bałtyku. W Sopocie, letniej stolicy Polski, ilość turystów można ocenić po liczbie samochodów - miejsc brak na wszystkich strzeżonych parkingach. Z cudem graniczy znalezienie noclegu. Dużym powodzeniem cieszą się najtańsze kwatery, zlokalizowane w miejscowym akademiku. Tam za noc zapłacimy nieco ponad 40 złotych. Posłuchaj relacji Wojciecha Jankowskiego:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio