O tym, że uśmiech naraża nas na zmarszczki, które z czasem coraz bardziej nas postarzają - doskonale wiemy. Teraz okazuje się, że już sam, towarzyszący uśmiechowi, grymas sprawia, że jesteśmy postrzegani jako starsi. Na łamach czasopisma "Psychonomic Bulletin and Review" badacze z Kanady i Izraela przekonują, że jeśli zależy nam, by wygladać młodo, nie powinniśmy się uśmiechać. A najlepiej powinniśmy utrzymywać... zdziwiony wyraz twarzy.

REKLAMA

Uśmiech wiążemy zwykle z młodością, z pozytywnym przekazem - mówi współautor pracy, Melvyn Goodale, szef Brain and Mind Institute przy Western University. Producenci kremów czy pasty do zębów przekonują nas o tym na co dzień. Okazuje się jednak, że podświadomie myślimy inaczej. Choć wydaje nam się uśmiech kojarzy nam się z młodością, uśmiechnięte twarze oceniamy w praktyce jako... starsze. Zdziwiłeś się? W takim razie w tej chwili wyglądasz nieco... młodziej.

Goodale wraz ze Tzvi Ganelem z Ben-Gurion University wyświetlali uczestnikom eksperymentu zdjęcia osób uśmiechniętych, z neutralną lub zaskoczoną miną i prosili o ocenę ich wieku. Okazało się, że te uśmiechnięte oceniano jako średnio o dwa lata starsze od tych neutralnych, a zaskoczone - o parę lat młodsze.

Co ciekawe, kiedy już po eksperymencie przepytywaliśmy uczestników, mylnie przypominali sobie, że to właśnie uśmiechnięte twarze wydawały im się najmłodsze - mówi Goodale. Byli kompletnie nieświadomi, że właśnie uśmiechnięte twarze sami wcześniej postarzali. W tym sensie ich pierwsze reakcje były całkowicie przeciwne do ich przewidywań.

Zdaniem autorów pracy, efekt nietrudno zrozumieć. Nasz mózg wydaje się niezdolny do ignorowania zmarszczek, które pojawiają się na twarzy w wyniku uśmiechu. Podobny efekt sprawia, że jako młodszą uznaje twarz, którą wyraz zdziwienia w sztuczny sposób wygładził. To najlepszy dowód, że nasz mózg w niektórych sprawach dokonuje ocen jawnie sprzecznych z naszymi przekonaniami. To może wydawać się sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem - przyznaje Goodale - ale faktycznie potrafimy wierzyć w jedno, ale zachowywać się tak, jakby prawdziwe było co innego.