Zapadał na wszystkie możliwe choroby świata. Mowa o 6 letnim chłopcu z Litwy. Tadas - bo tak ma na imię - trafił do Polski, dwa lata temu z bardzo rzadką choroba genetyczną zwaną syndromem Wiscota - Adririga.
Polega ona na wrodzonym zupełnym braku odporności organizmu, co oznacza, że nawet najmniejsza infekcja może zakończyć się tragicznie. Stan Tadasa był bardzo ciężki. Chorobę zdiagnozowano w Berlinie, a potem potwierdzono w Londynie, ale na leczenie chłopca skierowano do Polski, do wrocławskiego szpitala imienia Dłuskiego. Dziś z wrocławskego lotniska chłopiec odlatuje na Litwę prywatnym samolotem litewskiego premiera. Lekarze zapewniają o całkowitym wyleczeniu chłopca, choć jeszcze przed nim wielomiesięczna rehabilitacja. Droga do zdrowia była bardzo długa i ciężka.
”Wszyscy na nas czekają nie tylko rodzina, ale cała Litwa, bo Tadas, jako jedyny w naszym kraju cierpi na tą chorobę”mama Tadasa
Foto RMF FM
12:50