​Archeolodzy w Rumunii odkryli skarby z czasów panowania Cesarstwa Rzymskiego. Znaleźli je w szczątkach spalonego domu sprzed prawie 2 000 lat.

REKLAMA

Co dokładnie znaleźli naukowcy?

Jak poinformował serwis livescience.com, archeolodzy odnaleźli ponad 40 monet oraz ozdoby wykonane z metali szlachetnych.

Do odkrycia doszło w ruinach rzymskiej willi sprzed około 1900 lat w Histrii, czyli stanowisku archeologicznym istniejącym w miejscu starożytnego greckiego, a następnie rzymskiego miasta na terenie dzisiejszej Rumunii.

Z powodu pożaru, który setki lat temu strawił dom, większość metalowych przedmiotów stopiła się i przybrała kształt drewnianej skrzyni, w której były przechowywane. Swoją pierwotną formę zachowały jedynie niektóre monety, jednak z upływem czasu nawet one uległy korozji.

W tym samym stanowisku znaleziono również między innymi naczynia ceramiczne oraz przedmioty wykonane z brązu, żelaza, szkła i kamienia.

Naukowcy określili dom, w którego ruinach znaleziono skarb, jako okazały. Posiadał wapienne posadzki oraz ściany pokryte barwnym tynkiem, co świadczy o wysokim statusie materialnym jego mieszkańców.

Odkrycia pomogą nam zrozumieć historię

Będąca początkowo grecką kolonią Histria została włączona do Cesarstwa Rzymskiego w I wieku n.e. Odkryte artefakty datowane są wstępnie na II lub III wiek naszej ery, czyli okres tzw. Pryncypatu. Był to czas, gdy władza w Rzymie została skoncentrowana w rękach cesarza, choć formalnie zachowywano niektóre instytucje typowe dla poprzedniego ustroju, czyli republiki.

W tej samej warstwie archeologicznej natrafiono także na fragmenty dróg, systemy wodociągowe oraz pozostałości pieca. Wszystkie te elementy pomogą lepiej zrozumieć, jak funkcjonowało to starożytne miasto.

Co teraz stanie się ze skarbem?

Znalezione przedmioty trafiły do Narodowego Muzeum Historii Rumunii w Bukareszcie. Zostaną tam dokładnie przebadane oraz odrestaurowane, a następnie trafią na ekspozycję.

Jak na razie nie wiadomo, kiedy będzie można obejrzeć je na żywo.