Na szczęście tylko z oficjalnej strony rodzinnego miasta gubernatora Kalifornii, austriackiego miasta Graz. Arnie popadł w Austrii w niełaskę po tym jak odmówił ułaskawienia, straconego 13 grudnia Stanley’a "Tookie" Williamsa.

REKLAMA

Najpierw jego imię usunięto z nazwy stadionu piłkarskiego. Zrobiono to w nocy, aby uniknąć zamieszania. Nad wejściem widnieje jego dawna nazwa - Graz-Liebenau.

Schwarzenegger do dziś zdania nie zmienił: Nie zrobiłem nic co byłoby sprzeczne z wolą ludzi, niezgodne z prawem, czy sprzeczne z opiniami wszystkich sędziów, którzy zajmowali się tą sprawą przez ostatnie dwadzieścia lat.