Unia Europejska daje wielkie pieniądze na rewitalizację miast. Jest jednak warunek - stworzenie odpowiedniego programu. Chodzi o pomysł na odnowienie i zagospodarowanie opuszczonych i zaniedbanych miejsc.

REKLAMA

Rewitalizacja to - jak tłumaczy Andrzej Bukowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego - przywracanie do życia dzielnic, które z jakiś powodów przestały funkcjonować w normalny sposób. Tak jak np. stare białostockie magazyny należące niegdyś do Agencji Mienia Wojskowego.

Budynki leżące na 10-hektarową działce od AMW kupiły władze miejskie. Teraz dzięki unijnej pomocy chcą tam stworzyć kulturalną wyspę. W magazynach mają się znaleźć: kino, kawiarnie, biblioteki, muzea. O pomyśle z Andrzejem Chwalibogiem z wydziału zagospodarowania przestrzennego białostockiego urzędu miasta rozmawiał reporter RMF Piotr Sadziński:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Kilka projektów złożyły w Brukseli także władze Wałbrzycha - niegdyś górniczego zagłębia, dziś przezywającego poważne problemy m.in. z powodu likwidacji kopalni. Miasto z unijnych środków chce np. odnowić stare kamienice. O szczegółach posłuchaj w relacji reportera RMF Michała Szpaka:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Dzięki funduszom rewitalizacyjnym Unia Europejska od kilku lat pomaga ocalić wiele dzielnic w europejskich miastach. Tak jest np. w Barcelonie, gdzie XIX-wieczna dzielnica Poblenou rozkwita na nowo pełnym blaskiem. Do dawnej fabrycznej dzielnicy sprowadza się coraz więcej ludzi.

Przyciąga ich niezwykła atmosfera miejsca. Dzielnicowa biblioteka, galeria, a nawet siłownia – to wszystko mieści się w starych budynkach fabrycznych. Obrośnięte bluszczem zabudowania współtworzą także osiedlowy park, który został zbudowany również z funduszy UE.

Wkrótce w Poblenou zostanie odnowiona kilkupiętrowa fabryka, w której powstanie galeria sztuki współczesnej. Wiele innych opuszczonych budynków zostanie przebudowanych na mieszkania. Dzięki funduszom rewitalizacyjnym Poblenou stało się jedną z najpopularniejszych dzielnic miasta. Popularność ta będzie ciągle wzrastać, ponieważ powstaje tu również największe w Europie studio filmowe.

Posłuchaj relacji naszej hiszpańskiej korespondentki, Ewy Wysockiej, która również mieszka w tej zabytkowej dzielnicy:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio