Skrzynka mailowa RMF FM przez ostatnie dwa dni została zasypana wiadomościami o rzekomej awarii elektrowni jądrowej na Ukrainie. Okazało się to plotką. Dziwnym zbiegiem okoliczności doszło w tym czasie do niegroźnych awarii w elektrowniach w Słowenii i w Czechach. Jak działa plotka? Jej potężną siłę zbadali naukowcy z Cornell University.

REKLAMA

Badacze zadali sobie trud zbadania, jak w Internecie rozchodzą się informacje, które wielu ludzi przekazuje swoim znajomym. Zajęli się między innymi uporczywymi łańcuszkami świętego Antoniego, internetowymi apelami, odezwami, czy nawet żartami, które docierają do nas niezwykle szybko.

Do tej pory wydawało się, że rozchodzą się jak infekcja, kolejne osoby przekazują je swoim znajomym, ci kolejnym i tak dalej. Okazało się jednak, że nie jest to takie proste. Takie maile rozsyłamy selektywnie i czasem nawet do bliskich znajomych trafiają one dopiero za pośrednictwem kilkudziesięciu osób. To, z jak wielu źródeł my sami otrzymujemy tę samą wiadomość, może natomiast pokazywać do ilu kręgów znajomych należymy. Wyrzucanie ze skrzynki jest może nieco uciążliwe, ale to jednak dowód, że mamy kontakty...